Rosz ha-Szana


Rosz ha-Szana
Le-szana towa tikatewu! Obyście zostali zapisani na dobry rok! tego życzą sobie Żydzi na całym świecie w związku ze zbliżającym się świętem Rosz ha-Szana. Wprawdzie w kalendarzu żydowskim wypada ono jesienią, jednak my postanowienia noworoczne poczyniliśmy w styczniu, ponieważ ten czas dostarcza nam zasobów i siły ducha na nadchodzące miesiące. Wykorzystaliśmy tę okazję, aby przygotować się na wartościowy, dobry Nowy Rok.
Podczas spotkania uczniowie wysłuchali opowieści nauczyciela o święcie Rosz ha-Szana i jego obrzędowości, min. ceremonii wyrzucania grzechów (taszlich), zgodnie z  księgą Micheasza (7, 18-20): „złoży nieprawości nasze i wrzuci w morze”. Dowiedzieli się, że wieczorem, podczas nabożeństwa w synagodze wypowiada się świąteczne błogosławieństwo, a później wszyscy wierni udają się do domów. W czasie wieczerzy jako pierwsze spożywa się jabłko umaczane w miodzie, które ma zapewnić szczęśliwy oraz słodki nadchodzący rok. Na stole powinna znaleźć się także okrągła chałka symbolizująca cykl roku, gefilte fisz, granaty oraz daktyle. Potem następuje czas pokuty i dokonywanie bilansu swojego życia. Każdy uświadamia sobie swoje grzechy, naprawia błędy oraz szuka przebaczenia u ludzi, którym wyrządził jakąś krzywdę. W tym czasie obowiązuje ścisły post i modlitwa na grobami bliskich.
My również dokonaliśmy bilansu naszych zachowań, przeprosiliśmy się za wyrządzone przykrości i obiecaliśmy pracę nad sobą i poprawę zachowań, które raniły innych.

Renata Stróżewska, Alicja Kramer





0 komentarze:

Prześlij komentarz